niedziela, 6 stycznia 2013

(Wataha Valerie) Od Fallena - C.D Valerie


 Nie miałem ochoty siedzieć w jaskini. Mazidło medyczki działało. Polazłem więc na bagna, upolować coś, bo nie miał kto. Z tego co wiem, u nas o wiele mniej ludu niż u tego tam po drugiej stronie jeziora. To smutne, ale prawdziwe. Pech. W każdym razie, wlazłem w błoto, poszukując chociażby ptactwa. Wtedy zauważyłem Valerie. Tonęła. Pospieszyłem więc i zanurkowałem. Doszedłem do niej i przegryzłem trawy blokujące jej łapy, potem podniosłem aby zaczerpnęła powietrza. Położyłem jeszcze na jakimś wielkim liściu.

 <Valerie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz