Stałam po jednej stronie rzeki na Łące Złotego Jelenia. Rzeka jest na tyle wąska, że jeśli się bardzo postaram mogę dostrzec stworzenia po jej drugiej stronie. Rzeka to jedyny wodopój, woda w Jeziorze Belmont Stakes ma w sobie siarkę. Nie widać tego ale tak jest. Widziałam parę razy wilka po drugiej stronie i szczerze powiedziawszy zaczęłam bać się o swoje tereny. Tym razem tajemniczy wilk nie zjawił się po drugiej stronie więc zrezygnowana, odeszłam w stronę jaskiń. Poczułam wilka tuż za sobą. Odwróciłam się gwałtownie. Samiec. Wielki samiec. Zaczęłam ostrzegawczo warczeć. Może to samiec z drugiego brzegu? Może on zdołał się przedostać przez jej rwący nurt i chce przejąć moje tereny?
-Czego tu szukasz?-warknęłam cicho a moje warknięcie przypominało cichy pomruk grzmotu przed potężną burzą...
<Imperial?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz