-Jestem za-uśmiecham się-Kto prowadzi?
-Fallen coś wyszuka-powiedziała Roni
Basior zaczął węszyć.
-Trudno tu coś wyszukać..-mruknął
-Spróbuj-zachęciła go Roni-może trochę dalej?
Zaczęłam wypatrywać coś jadalne.
-No i mamy posiłek...-powiedziałam na widok łani stojącej przy strumyku
<Fallen? Roni?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz